Spis treści
To właśnie mówi Gandalf the Gray do niedoszłego króla krasnoludów, Thorina Dębowej Tarczy, jak dwa czaty w gospodzie Prancing Pony. Minął rok, zanim krasnoludy rozpoczęły swoją wyprawę, aby odbić Erebor. Gandalf obawia się, że na świecie porusza się coś mrocznego. Zaczyna się zastanawiać, czy smok Smaug – który pierwotnie wypędził krasnoludy z ich górskiej fortecy. Czy może być strasznym sprzymierzeńcem jeszcze groźniejszego wroga. To jest własnie Hobbit: Pustkowie Smauga!
Wiemy oczywiście, że melancholijny, ale potężny krasnolud przyjął plan Gandalfa. W rzeczywistości niebezpieczna podróż jego kompani, aby pozbyć się Erebora ze Smaug, jest już w toku. Gdy 13 krasnoludów, czarodziej i hobbit Bilbo Baggins wiją się zdradziecko do Samotnej Góry. Przeżyli już prawie pożarcie przez trolle. Zostali wzięci do niewoli przez gobliny oraz dziką i wełnianą pogoń za wściekłym orkiem Azogem w Hobbit: Niezwykła podróż.
Z wargami orków Azoga na piętach grupy, Gandalf prowadzi ich do tego, co, jak ma nadzieję, będzie sanktuarium w domu człowieka o imieniu Beorn – człowieka, który jest zmiennokształtnym zmiennokształtnym, którego inna forma jest masywna, zaciekła niedźwiedź… który natychmiast zaczyna ich gonić. Następnie grupa pogrąża się w zaatakowanej przez pająki Mrocznej Puszczy, gdzie ma zamiar stać się pajęczycami, gdy zostaną wzięci do niewoli przez dzikie, dzikie leśne elfy Mirkwood. No to zostało nam czekać na ostatnią część, czyli Hobbit: Bitwa pięciu armii.
Więc zapomnij o smoku. Po prostu zabijanie pająków, unikanie orków i ucieczka ze szponów zamyślonego, izolacjonistycznego elfiego króla Thranduila jest wystarczającym wyzwaniem. Ale brawurowa ucieczka kończy się krasnoludami jadącymi beczkami po winach w dół rzeki z królestwa lasów Thranduil i ku miastu jeziora, zrujnowanemu byłemu centrum handlowemu, gdzie ludzie trzymają się proroctwa o krasnoludach przybywających do przywrócić ich losy. I tak przybywają: 13 krasnoludów i hobbit. Bez ich czarodziejskiego przewodnika, który wyrusza na własną niebezpieczną misję poboczną. To pstrokata załoga wymizerowanych poszukiwaczy przygód z żądnymi krwi orkami za nimi i wysoki, samotny szczyt przed nimi pod którym smok Smaug śpi na swoim rozległym oceanie kradzieży złota krasnoludów.
Heroizm występuje w wielu formach i jest to drobny Bilbo, który często wznosi się na wielką okazję, wielokrotnie ratując krasnoludy. Jego wysiłki odzwierciedlają ci, którzy go otaczają. Od samych krasnoludów po Barda, obywatela Lake Town, który zgadza się (lub, można powiedzieć, jest przekonany za pomocą srebra), aby przemycić grupę do miasta. Bard także pragnie przeciwstawić się korupcji lidera małego miasta, żarłacza popijającego brandy. Ze swojej strony Gandalf zawsze koncentruje się na większym obrazie. W tym przypadku mroczny wzrost starego wroga, który do tej pory był po prostu znany jako Nekromanta. Z pomocą czarodzieja Radagasta Gandalf opuszcza grupę i kieruje się w stronę rzekomo opuszczonych ruin zamku Dol Guldur – gdzie konfrontuje się z diabelską istotą, która rzeczywiście przyciąga do siebie siły zła.
Drewniane elfy Legolas i Tauriel prowadzą ożywioną dyskusję o tym, jak powinni zareagować na to wkraczające zło. Tauriel absolutnie odmawia bycia zadowolonym z tego, że pozwala innym walczyć samodzielnie. „To nasza walka” – mówi. „Tu się nie skończy.… Powiedz mi, czy nie jesteśmy częścią tego świata?… Kiedy pozwoliliśmy złu stawać się silniejszym od nas?” I tak popychają orków z powrotem do Lake Town. Film sugeruje również, że dążenie Thorina Oakenshielda do drogocennego klejnotu zwanego Arcyklejnotem Thráina jest pełne niebezpieczeństw. (I rzeczywiście, piękna niebieska cacko rzekomo doprowadziła już jego ojca i dziadka do szału.) W związku z tym zaczynamy dostrzegać ostrzegawczą opowieść o chciwości, która przypomina podobny wpływ pierścienia na tych, którzy go posiadają .