Spis treści
Cały film W lesie dziś nie zaśnie nikt zaczyna się bardzo niewinnie. To powinien być czas relaksu dla nastolatków. Tylko oni i piękna przyroda, przede wszystkim zero technologii. Można to nazwać obozem offline dla uzależnionych. Cieszy mnie to, że pojawia się coraz więcej ciekawych polskich produkcji takich jak 365 dni. Ten film robi furorę. Na pewno pamiętacie czasy, jak nie było jeszcze komputerów, telefonów czy Internetu. Człowiek wtedy myślał tylko o tym co zrobić, żeby wyjść na zewnątrz. Największą karą był zakaz wyjścia z domu. Teraz największą karą jest szlaban na Internet czy Smartfon. Niestety teraz wygląda to zupełnie inaczej.
Zresztą widać to po fabule. Tylko tutaj czeka jeszcze niespodzianka. Wspólne wędrówki obozowiczów po lesie bez dostępu do smartfonów nie kończą się zgodnie z planem organizatorów. Muszą walczyć o prawdziwe życie z czymś, czego nie widzieli nawet w najciemniejszych zakątkach Internetu. Przez chwilę myślą, że to żart wymyślony przez kogoś, kto chce żeby się bali. Niestety to nie jest forma terapii. Biorąc pod uwagę śmiertelne niebezpieczeństwo czające się w lesie, odkryjesz, jaka jest prawdziwa przyjaźń, miłość i poświęcenie. Idealnie w filmie W lesie dziś nie zaśnie nikt sprawdzi się przysłowie, że prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie. Moim zdaniem film spokojnie może rywalizować z produkcją Boże ciało online. Chociaż jeden i drugi są bardzo dobrze zrobione.
Leczenie uzależnień od nowych technologii staje się porządkiem dziennym. Coraz więcej słyszymy o specjalnych ośrodkach. Można to uzależnienie spokojnie porównać już z uzależnieniem narkotykowym czy alkoholowym. Wróćmy jednak do fabuły. Film sam w sobie jest przerażający. Przed nastolatkami czeka jednak prawdziwy terror. Jak już wspomnieliśmy wyżej zło czai się tuż za rogiem. Jednak film powinien nie tylko przestraszyć, ale także czasami rozbawić. To prawda, że nie obiecuje komediowego horroru, ale nie brakuje w nim ironicznego spojrzenia na otaczającą nas rzeczywistość. Zresztą sami rozejrzyjcie się idąc na spacer po mieście, co druga osoba będzie szła z telefonem w ręce.
Reżyserem filmu jest Bartosz M. Kowalski, który wraz z Mirellą Zaradkiewicz i Janem Kwiecińskim napisał scenariusz. Ten reżyser kilka lat temu, z tym samym zespołem autorów, nakręcił krótki horror z elementami komedii. Wtedy była to reklama dla serwisu Showmax, który niestety wycofał się już z polskiego rynku. Nie przypominam sobie, żebym oglądał kiedykolwiek inny polski horror, niż W lesie dziś nie zaśnie nikt. Jestem ciekaw jak na to wszystko zareagują widzowie. Na ekranie będziemy mogli zobaczyć takich aktorów jak Julia Wieniawa, Wiktoria Gąsiewska znana z serialu rodzinka.pl. Oprócz nich pojawi się także Mirosław Zbrojewicz, Gabriela Muskała, Olaf Lubaszenko i Piotr Cyrwus. Obsada wydaje się bardzo ciekawa.